Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Ekscytacja przed nowym doświadczeniem. Dobry nastrój. Trip w domu kolegi.
Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D
Nazwa substancji: Aviomarin
Wcześniejsze doświadczenia: alkohol, MJ notorycznie, raz w życiu gałka
Dawka i sposób użycia: 850mg - 17 tabletek x 50mg, doustnie
Set & setting: Całkowicie bezpieczne mieszkanie, letnie popołudnie,
zarzucamy w dwie osoby. Byłem lekko zaniepokojony, wszak pierwszy raz
zarzucam leki. Oczekiwania - haluny.
Przejdźmy do meritum, czyli EFEKTY:
Ogólnie to wczoraj w miarę udana randka... zwieńczona pójściem spać koło 3:30. Obudziłem się około 8 rano zniszczony i wczorajszy (jednakże bez kaca) udałem się do domu. Koło 14 poszedłem się jeszcze na moment przespać gdyż muliło. Obudziłem się chwilę po 17 no i to tyle... Nastawienie pozytywne - humor na poziomie 70% w domu ciepło bez żadnej ewentualności na przypał... just chill. :)
Witajcie kochani, raport będzie miał charakter pisanego na żywo i jest to mój pierwszy wpis, tak więc z góry dziękuję za wyrozumiałość.
18:20 - rozgniecenie oraz rozpuszczenie w 70/100ml zimnej wody 7 tabletek Tramalu Retard 100
18:26 - wypicie roztworu 700mg tramadolu (przyznam się szczerze że w smaku nieprzyjemny ale nie na tyle aby wywołać odruchy wymiotne - choć to tylko moja skromna opinia)
18:29 - spożycie 2mg clonazepamu drogą oralną w postaci tabletki bez rozgryzania